11 listopada obchodzimy Święto Niepodległości, ale w Poznaniu tego dnia świętujemy podwójnie, bo obchodzimy także imieniny ulicy Święty Marcin. W związku z tym wydarzeniem Święty Marcin w stroju rzymskiego legionisty na białym koniu prowadzi barwny korowód po całej długości ulicy. W dodatku zjeść można wtedy rogala i to nie byle jakiego - słodki, wielki rogal wypchany masą z białego maku z bakaliami. Nie będę mówić, ile to kalorii... ;) Mam cukiernię pod nosem, więc może dlatego rogale wcinam już na kilka dni przed tym wydarzeniem.
Dziś przerwa na kawkę w moim ulubionym, inspirującym kubku z "małym" dodatkiem słodyczy. Obiadu to ja chyba nie zjem :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz